Dziś post z serii „Chwalę się!” 🙂
W kwietniu tego roku poznałam cudowną i niepowtarzalną Dominikę Zamarę. Dominika jest MEGA utalentowaną sopranistką, której kariera nie zamyka się tylko w naszych polskich granicach. Występuje również we Włoszech, a w jej niezwykły głos wsłuchiwać się mogą melomani między innymi z Florencji i Mediolanu.
Zapraszam na stronę Dominiki: https://www.dominikazamara.eu/index.php/pl/
Zapraszam Was do przeczytania wywiadu ze mną o mojej biżuterii
Oryginalny tekst tutaj ↓
Luźne tłumaczenie poniżej 🙂
Z ziemi polskiej klejnoty Joanny Trefon
Kiedy pasja staje się sztuką, kiedy sztuka przekształca się w coś wyjątkowego. Tak jest w przypadku Joanny Trefon, wyjątkowych kreacji, akcesoriów i biżuterii skierowanych do kobiecego świata. Klejnot wzmacnia zmysłowość kobiety
Widzieliśmy Twoje kreacje noszone przez sopranistę Dominikę Zamarę, sztuka na sztuce to idealne połączenie, czy to był Twój pomysł na myślenie o klejnocie noszonym przez artystę?
Nie myślałam nigdy o tym, że moja biżuteria będzie noszona przez tak wspaniałą artystkę, jaką jest Pani Dominika Zamara. Gdy dowiedziałam się, że Pani Dominice podobają się moje projekty, byłam jednocześnie szczęśliwa i przerażona! Szczęśliwa, bo Pani Dominika, poza tym, że jest wspaniałą sopranistką, jest również niesamowicie miłą, skromną i piękną kobietą. A przerażona… Gdy uświadomiłam sobie, w jakich miejscach Pani Dominika śpiewa i założy biżuterię. Jak każdy artysta bałam się, czy jest zrobione perfekcyjnie, czy wszystkie koraliki i kryształki będą w tym miejscu, w któym być powinny. Miałam świadomość tego, że jeśli biżuteria nie sprawdzi się – odbije się to na wizerunku Pani Dominiki. Teraz z perspektywy czasu wiem, że obawy były zupełnie bezpodstawne 🙂 Moja biżuteria wędruje razem z Panią Dominiką nie tylko do Włoch czy Polski, ale również do Stanów Zjednoczonych czy Południowej Korei. Bardzo się cieszę, że wybrana przez jedną z najlepszych sopranistek świata biżuteria podkreśla jej urodę, wdzięk i pomaga wyróżnić się Pani Dominice sposród innych kobiet.
– Z biżuterii na wysokim poziomie, piękna i elegancji, jak rodzą się twoje kreacje?
Moja biżuteria jest szyta ręcznie przeze mnie, za pomocą igły i specjalnych nici do beadingu. Każdy koralik jest zszywany czasem dwu lub trzykrotnie, żeby został dokładnie w miejscu dla niego przeznaczonym. Tworzę głównie w technice beadingu i haftu koralikowego – zdecydowanie te dwie techniki są moimi ulubionymi. Wykorzystuję najlepszej jakości materiały, czyli koraliki firm Toho i Miyuki, kamienie naturalne, jak również kryształki rivoli z firm Rhinnes lub Bonnes oraz znanej firmy S., których szlifowane kryształy zna każda kobieta na świecie. Firma ta produkuje również szklane perły, chyba najpiękniejsza ze wszystkich sztucznych pereł, które stworzono. Moje klientki je uwielbiają, tak jak ja. Każdy mój projekt powstaje w mojej głowie i w rękach. Nie potrafię malować i rysować 🙂 więc nie projektuję biżuterii na kartce czy w programie graficznym, tylko biorę igłę, nitkę i koraliki i tworzę. Często nagrywam to, co robię, żeby móc później zrobić np. drugi kolczyk wyglądający tak samo, albo powtórzyć wzór w innej kolorystyce. Czasem opisuję słowami to, jak ma wyglądać element biżuterii, więc łatwiej mi później wrócić do danego projektu. Inspiruje mnie wiele rzeczy: połączenia kolorów, kształty, figury geometryczne. To, co zobaczę i zapamiętam, wykorzystuję później w biżuterii.
– Jego kreacje są wyjątkowe, tak jak wyjątkowi są ludzie, więc czy byłoby również możliwe dostosowanie klejnotów do jego klientów?
Każdy z moich projektów jest nastawiony na personalizację. Klientki mają możliwość wyboru koloru, kształtu, rodzaju kamieni, koloru koralików, wzoru, w zasadzie wszystkiego. Na początku tego roku miałam okazję szyć kolczyki na bazie wzoru “Trojaczki” – podstawowe kolory to granat i złoto z przezroczystymi kryształkami rivoli i kremowymi morganitami, natomiast klientka poprosiła o szmaragdowozielone rivoli z fuksjowymi i złotymi koralikami. Do tego zielone perły firmy S. – kolczyki, mimo że wzór był określony, wyszły całkowicie inne, dostosowane do potrzeb mojej klientki. I wyszły piękne 🙂 do kompletu stworzyłam później wisior, który moja klientka nosi na różne okazje.
– Klejnot emanuje przesłaniem zmysłowości i jednym z najbardziej kobiecych akcesoriów, jakie istnieją, co o tym sądzisz?
Zdecydowanie biżuteria jest tym akcesorium, które podkreśla urok osobisty, urodę i dodaje blasku każdej kobiecie. Bez wyjątku. Wykorzystywanie biżuterii w stylizacjach, nawet tych codziennych, poprawia nastrój – lepiej wyglądając, czujemy się lepiej i jesteśmy bardziej pewne siebie. Takie zadanie ma moja biżuteria – odczynić zły urok i dodać pewności siebie kobietom, które ją noszą. Ma się błyszczeć, ma lśnić – tak jak jej właścicielki. Nawet najprostsza stylizacja, gdy dobierzemy do niej biżuterię, nabierze indywidualnego charakteru.
– Czy planujesz w przyszłości rozszerzyć swój rynek poza granice Polski?
Tak, niedawno uruchomiłam sklep na Etsy, gdzie jest możliwość zakupu gotowych produktów, jak również tych spersonalizowanych. Sklep niedawno rozpoczął działalność, więc w miarę upływu czasu produktów będzie się pojawiało coraz więcej.